Zaprzysiężeni tom 1

Szukacie doskonałej fantastyki, która ma w sobie romans? A może lubicie mroczny klimat w ksiażkach?
Jeśli tak, to zapraszam Was dziś na recenzję ksiażki "Mrok", czyli debiutu Pani Alicji Wlazło.

"Nadchodzi mrok i nikt się przed nim nie ukryje!

Laureen miała wszystko, czego tylko mogła zapragnąć: kochającą rodzinę, wymarzoną pracę i wspaniałą przyszłość. Miała, do chwili kiedy w jej życiu pojawił się tajemniczy Sigarr. W mgnieniu oka otaczający ją perfekcyjnie uporządkowany świat wypełnił chaos.
Potępieni i Zaprzysiężeni toczą od tysiącleci brutalną wojnę. Laureen ma w niej do odegrania kluczową rolę, ale musi stanąć do walki o wszystko co kocha.
Czy znajdzie w sobie dość odwagi?"
Opis pochodzi od wydawcy Link do książki




T
ekst umieszczony wyżej sam w sobie jest tajemniczy. Zupełnie jak książka. Jest w niej wiele tajemniczych zdarzeń i powiązań. ie wszytsko jest oczywiste, a klimat niepowtarzalny. Ale zacznijmy od początku, czyli zarys fabuły.

Laureen po tragedii jaką ją spotkała nie umie się podnieść. Marzy tylko o tym, aby wszytsko się skończyło. Pewnego razu zauważa na swojej ręce bransoletę. Nie byle jaką, to magiczna bransoleta.
Dzięki niej życie kobiety zmienia sie diametralnie. Czy wstąpi do grona Zaprzysiężonych? czy podda się uczuciom jakie narastają między nią, a tajemniczym Sigarrem? W grę wejdzie jeszcze życie najbliższych, o które przyjdzie jej walczyć. To niesamowita opowieść i sile kobiety, która pomimo upadku potrafi się podnieść i stawić czoła ciężkim wyborom.

Ja sama jestem oczarowana światem wykreowanym przez Autorkę. Każdy z bohaterów był inny i ciekawy, trochę żałuję, że książka jest tak krótka (żartuję, 400 stron to nie tak mało). Chciałabym czytać "Mrok" w nieskończoność. Niepowtarzalny klimat bardzo mi się udzielił i zawładnął moimi uczuciami. Sigarr bezapelacyjnie zostaje moim książkowym mężem i najchętniej chciałabym go mieć obok siebie. jest niezwykle tajemniczy i mroczny, co mnie automatycznie kupuję. Serio, najbardziej kocham tych niedobrych, haha. Sama Laureen podobała mi się równie mocno. Miała w sobie ten pazur, który z dnia na dzień mocniej się pokazywał. Uwielbiam takie charakterki, co mogliście już zauważyć. Osobiście są to moje dwa ulubione charaktery z tej historii (kto by się spodziewał). Reszta osób jest tak samo dobra, jednak tych dwoje ma coś w sobie. co do fantastycznego aspektu nie mam zarzutów. Był świetny, nie przesadzony i mroczny. Moim zdaniem świadczy to o doskonałym piórze Autorki. Będę to powtarzać jak mantrę, ale to było f e n o m e n a l n e.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Inanna

Komentarze