Siła jej piękna.

Siła jej piękna to cudowna antologia napisana przez polskie autorki. Książka opowiada o silne Nas kobiet. Pokazuje jaką mamy w sobie siłę i jaka jest piękna. 

To moje pierwsze podejście do antologii. Nie wiedziałam czego mam się spodziewać i czego oczekiwać. Dostałam piękne pełne siły opowiadania. Niektóry fantastyczne, niektóre obyczajowe. Każde z nich mi się podobało. Każde w jakiś sposób było niezwykłe i budujące. Postaram się teraz po krótce opisać te, które najbardziej zapadły mi w pamięć. 

1.    Drugi oddech Inanny. Maria Zdybska. 
Wow, to było wow. Naprawdę nie brzmi to profesjonalnie, ale tyle byłam w stanie wydusić z siebie po przeczytaniu tego opowiadania. Mamy tu główną bohaterkę Inannę. Królową miłości i pożądania. Przychodzi do swojej siostry Ereszkigal. Na początku droczą się ze sobą, ale gdy Eszki dowiaduje się o prawdziwym powodzenie ściągnięcia jej do naszego świata wszystkie kłótnie odchodzą w niepamięć. Siostra będzie chciała za szelką cenę pościć siostrę i jej krzywdę. 

To opowiadanie pokazuję siłę połączenia się sióstr. To było piękne, naprawdę, Inanna jest wykreowana tak jak lubię. Silna kobieta znająca swą wartość, ale czy nie jest to tylko maska? Czy bohaterka skrywa tajemnice?

2.    Ulotne chwile. Daria Skiba.

Lidka jest matką i żoną. Zapracowana nie ma czasu na dom, a jej mąż często się o to awanturuje. Gdy to czytałam miałam ochotę podejść do Adama i zdzielić go w twarz. Ta historia może się wydarzyć w każdym domu. Nie jest nowością, że kobiety pracują, czasem aż za wiele. Jednocześnie to opowiadanie pokazuje co się dzieje, gdy jednak matki i żony zabraknie. 

3.    Skrzydła. Agnieszka Opolska.

Ta historia była mocna. Ojciec alkoholik, strata matki i poniżanie. Naprawdę żal mi było głównej bohaterki pomimo tego, że była tutaj mocnym charakterem. Nie dała się i nie stała jej się krzywda. Ale tylko na tym spotkaniu. Jej przeszłość jest tragiczna i straszna. Jednak jej siła nie pozwoliła jej upaść. Ta historia pokazuje, że nie zawsze trzeba żyć jak inni. Że trudna przeszłość nie oznacza barku perspektyw. To jedno z tych opowiadań, które trafiło do mnie najbardziej.

4.    Kroczek po kroczku. Alicja Wlazło. 
Piękne, delikatne i szkolne opowiadanie o sile uczuć. Tak wielkiej sile, której nawet zdrada nie łamie. Zoe pokazuje tu jak wiele jest w stanie zrobić dla innych. Dla innego człowieka by go uratować. Nie obchodzi jej to, że Austin ją olewał i zachował się wobec niej mocno nie fair. Mnie samą zachowanie chłopaka miejscami irytowało, ale widzę zamysł tego. Pomimo tylu sytuacji Zoe nadal darzyła chłopaka wielkim uczuciem, którego nazwać nie mogę. Coś cudownego!

5.    Kariera jest kobietą. Małgorzata Falkowska. 
Tu mamy akcje w studiu telewizyjnym. Głowna bohaterka Agnieszka opowiada o zdradzie przez męża. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że jej przyjaciółką zostaje kobieta, z którą zdradził ja mężczyzna. W programie Agnieszka opowiada o całym etapie radzenia sobie po tym. W pewnym momencie wpada na pomysł założenia miejsca tylko dla kobiet. Miejsca, w którym każda kobieta zostanie potraktowana jak królowa. Liczni styliści i doradczy zadbają o nie. To opowiadanie pokazuje, że każda z nas zasługuje na to by o nią dbać. Bez względu na wszytsko. 

6.    Dziewczyna w mojej piwnicy. Anna Karnicka. 
Opowiadanie z elementem fantastycznym. Głowna bohaterka zajmuje się pilnowaniem serwerowni. Ale to nie taka serwerownia. Ryen pilnuje porostu owoców i specjalnych roślin które są wykorzystywane do produkcji najprzeróżniejszych eliksirów i leków. Serwerownia to połączenie świata ludzi i mitów. Brzmi ciekawie. Ryen musi jednak pomóc z dokumentami na górze. Jeden z pracowników uległ wypadkowi, a jak się potem okazuje ma to związek z Andreiem, jej nowym znajomym. To powieść inna niż wszystkie, ma drugie dno i trzeba się doszukać tego najważniejszego elementu. Siły kobiet.

7.    Mój strach nosi twoje imię. Agnieszka Zakrzewska.
To jedno z tych mocniejszych opowiadań, które zostaje w głowie na długo. Jest mocne i przepełnione niepewnością kobiety, która sama wychowuje dziecko, jednocześnie zmierzając się z własnym uzależnieniem. Barbara również w pracy ciągle się boi, główniej swojej strasznej szefowej. Pewnego dnia Barbara przechodzi załamanie, a pewna kobieta wyciąga do niej pomocną dłoń. I to pokazuje ile może nam dać druga kobieta, która wstrząśnie nami i powie prosto z mostu co jest nie tak. 

 8.     Alex bez lustra. Agnieszka Sudomir. 


To było mocne opowiadanie. Było inne i moim zdaniem pokazywało toksyczną relację. Jedna z bohaterek była słabsza w moim odczuciu i w pewnym momencie zrywała się ze smyczy tak jakby. Czytając je miałam ogromny mętlik w głowie. Jest mroczne, inne niż wszystkie i tak samo potrzebne. Jedno z moich ulubionych.


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Inanna.

Komentarze