SKAM - Czyli dla fanów norweskiego hitu.

Oprócz książek uwielbiam dobre seriale. Jednym z nich jest norweski czterosezonowiec SKAM. Dzięki uprzejmości wydawnictwa Rebis miałam okazję przeczytać pierwotny scenariusz razem z dodatkami! Wycięte sceny, nieopublikowane dialogi i duża dawka humoru. Tak mogę określić genialną historię nastoletniej Evy i Jonasa. Dokładnie na tej dwójce i jej perypetiach skupia się cała książka. Swoją drogą jest pięknie wydana! Ale wracając, oprócz miłosnych perypetii mamy zawiązywanie nowych przyjaźni, pierwszych imprez i busu. Tak, nasza bohaterka musi znaleźć swój autobus przyjaciół, który będzie z nią aż do samych matur. Brzmi ciekawie, prawda? Eva jednak boryka się z ogromną niepewnością siebie i boi się poznawania kogokolwiek. Na ratunek jednak przychodzą cztery zwariowane i różne osoby. Sana, Vilde, Chris i Noora. Ostatnia dziewczyna jest moją ulubioną bohaterką ze wszystkich sezonów. Jednak w tej części poruszane jest wile wątków takich jak brak akceptacji, pierwsze zauroczenia i rozwiązywanie problemów. Brak akceptacji jest szeroko pojęty, zaczynając od religii, kończąc na orientacji. Najciekawszą osobą tu jest Sana. Zamknięta w sobie i zimna muzułmanka. Jednocześnie można zobaczyć w niej dobrego człowieka. Noora jest świetna, Chris tak samo. Evy było mi bardzo szkoda, bo bardzo jej się oberwało. Jej smutna dla mnie relacja z mamą, brak ojca i niepewność wobec chłopaka. Co do Vilde to mam mieszane uczucia. Znam ją z innych sezonów, dlatego powiem tylko, że w tej części jest niesamowicie irytująca. Swoim zachowaniem nieprawdopodobnie działała mi na nerwy. 
Reasumując, historia świetna. Czytałam z uśmiechem na ustach ze względu na komentarze autorki. Julie rozbawiała mnie swoimi pomysłami na rozplanowanie scen i przemyśleniami, z którymi się dzieliła. Scenariusz jak już wspominałam ma wiele nieopublikowanych dialogów i całych scen, które są świetnymi smaczkami dla fanów norweskiego hitu. Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu Rebis!

Komentarze